O sąsiadach

Hatman

Rozmawia dwoch sąsiadów:
- ja przepraszam, ze moje kury wydziobały panu kukurydze!
- nie, to ja przepraszam bo widzi pan... moj pies zagryzl panu te kury
- a tak, ale ja przejechałem panu tego psa
- wiem, wiem już poprzebijałem panu opony

Pukajom sąsiatki do sąsiatki:
-puk puk
-kto tam?
-sąsiatki
-nie ma siatek!

Dwie sasiadki plotkują w oknie. Nagle jedna mówi: Ty Twój mąż idzie kompletnie pijany i niesie kwiaty. Na to druga: Kur... znowu będę mu musiała dupy dać. A co Wy w domu wazonu nie macie?

oskar woła koze z krobi a on nie chce przyjść więc oskar woła
-koza sianko przyjechało
- to dobrze bo zodniałem już idę

Wprowadza sie nowy siąsiad i muwi do drugiego krowy macie mamy a świnie chowacie a przed kim

Ziuta chwali się sąsiadce:
- Do tego żech doprowadziła, że mój stary kurzy ino po dobrym obiedzie.
- To piękne. Jeden papieros na rok jeszcze nikomu nie zaszkodził...

Rozmawiają dwie sąsiadki:
- Wie pani, że ten sąsiad z parteru to bardzo dobry człowiek, bo cały swój dorobek przekazał na sierociniec.
- A dużo tego było?
- Ośmioro dzieci!

- Kryśka porzuciła swojego męża!
- Co ty powiesz?! Przecież była w nim taka zakochana, nazywała go nawet światłem swojego życia...
- To prawda, ale to światło wieczorami coraz częściej gasło!